138161
Książka
W koszyku
Od pewnego czasu wielu czytelników magazynu Wprost zaczyna lekturę tego tygodnika od felietonu Skiby. Zdaniem fachowców to niezła rozgrzewka umysłu. Jest też inna szkoła, która nakazuje czytanie Skiby na końcu, niejako na deser. Zwykle czyta się go od deski do deski z zapartym tchem, ale można też z zapchanym nosem. Stwierdzono już pierwsze przypadki uzależnienia od tekstów Skiby. Nałóg czytania Skiby podobnie jak wiele innych nałogów jest niezwykle przyjemny i wciągający. Ma też ważną zaletę: jest absolutnie nieszkodliwy dla organizmu, choć są tacy, którzy leczą się z niego za pomocą elektrowstrząsów lub serii bolesnych masaży.
Status dostępności:
Filia nr 2
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 82-92 (1 egz.)
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej